Odchodze z wioski ide do lasu i zaczynam biec włanczam scharingana skacze w gure i zauwazam jakiegos faceta ktory biegnie wygladało to tak jak by mnie zobaczył z kilometra !  zucilem się w poscig złapałem go po 5 minutach gdzi zucilem go shurikenem okazło się ze to wodny klon poszłem dalej dziwiac sie wtedy zamnom z kaluzy ktora została po klonie wyszet zupełni inny facet i wykonał jutsu wodnego wiru trafił mnie i udezylem od drzewo potem lecialo na mnie 10 schurikenow zroviłem jutsu gonia a z moich kul ognia lecom na niego schurikeny uskoczył i zrobił jutsu ukrycia we mgle  zaczołem myslec ze wie o mnie wrzystko idealny sposub zeby zneutralizowac mojego scharingana nagle poszułem wode pod stopami powstały z niej 3 klony i zaatakowały mnie po czym się rozprysły i powstał 1 ktury puscił we mnie wielkom kule wodzy kykonałem jutsu ognia i jutsu przemiany zamienilem się w klona i stalismy obok siebie ja 3 kolony kturys z nich to ten facet wrzystkie klony sie rozprysły i powstał rekin poszet na mnie zrobilem unik zrobilem chmure dymu i jom podpaliłem rozglodam sie a pod drzewem lezy poraniony ten wlasnie facet ,zaniosłem go do wioski

Przeciw shinobi, który specjalizuje się w Doton.

stoje przed brama miasta i ide go szukac po 1h szukanie go znalazlem i wyzwalem go na pojedynek o zwuj zgodzil sie i zaczelismy walczyc zrobil 4piaskowe klony i biagnol do mnie ja tez zrobilem 4 piaskowe klony i biegnolem do niego byl bardzo dobry w walce wrecz wiec zabil mi wszyzstkie klony tak samo jak ja mu
ukryl sie w ziemi i czekal na moment az stone pod nim i mnie zaatakuje czekalem  i nagle wyskoczyl zrobil rzeke blotna i mnie powalil wkurzony zrobil az 13klonuw z piasku{zabiera 650 chakry}kazdy trzymal senbon lub shuriken i poszlismy na niego ja zchowalem sie za drzewem i wlaczylem moje kig{kekke i genkai}zabilem wsyzstkie klony i zostal troche zraniony wkurzony stanelem na pole walki zrobilem zapadneicie sie pod ziemie lecz on zrobil to samo i razem znalesmy sie pod ziemia w ostatniech chwili zrobilem suna shigure pod jego przepascia i nie mugl sie ruszyc zrobilem klony i skaczac po nich wyszlem z przepasci potem zwiazalem zlodzieja stalowymi linkami z i nie uruchomilem go jezcze raz suna shigure i zanioslem go do wioski zlodziej byl troche ranny ale zyje